FB

20 kwietnia 2005r przebywając w miejscowości Jerzmanice Zdrój poszukiwałem kamiennego krzyża, który miał się znajdować po lewej stronie bramki zachodniej w murze okalającym teren cmentarza przykościelnego od strony wewnętrznej. Mur ten zasłonięty był stertą starych płyt chodnikowych (na wysokości około trzech metrów od bramki). Krzyż znajdował się (był zasłonięty) na wysokości około 2-3 rzędu tych starych płyt chodnikowych.
Na zagięciu linii muru (około 5 m od bramki) widoczne było poważne uszkodzenie muru powstałe po zawaleniu się dużego starego drzewa.
W dniu 8 czerwca 2005 stwierdziłem, że teren został już uprzątnięty a mur naprawiony. Niestety podczas naprawy muru rozebrano część muru, obiekt zacementowano na obrzeżach. Prace te wykonywali mieszkańcy wsi pod nadzorem sołtysa.
Krzyż ten nie został uszkodzony przez walące się drzewo lecz został niewłaściwie zacementowany przez ludzi zajmujących się rozbieraniem fragmentu starego muru i jego ponownym stawianiu. W dniu 14 czerwiec 2005r pojechałem z Panem Andrzejem Scheerem do Jerzmanic Zdroju. Spotkaliśmy się z mieszkańcami wsi którzy remontowali ten uszkodzony mur.
Nie zdawali sobie sprawy z istnienia w murze zabytkowego krzyża pokutnego (pan sołtys – zapomniał im o tym fakcie powiedzieć, pomimo, że kilkanaście dni wcześniej rozmawiałem z nim na ten temat). Mieszkańcy zobowiązali się w najbliższym czasie dokonać poprawy tego muru w okolicy tego krzyża. Zdejmą warstwę cementu przylegającą na obrzeżach krzyża pokutnego.

Nadesłał: Stanisław Zobniów